15 sierpnia – Święto Wojska Polskiego – na pamiątkę Bitwy Warszawskiej
Odsłony: 507
Współczesna historia cywilizacji zna mało wydarzeń, posiadających znaczenie większe od bitwy pod Warszawą w roku 1920. Nie zna zaś ani jednego, które by było mniej doceniane… Słowa wypowiedziane w 1931 roku przez brytyjskiego dyplomatę i pisarza lorda Edgara Vincenta d’Abernon, trafnie oddają stan świadomości mieszkańców Europy dotyczący tego decydującego momentu wojny polsko - bolszewickiej. Decydującego nie tylko o losach naszego kraju ale i całego kontynentu.
Po 123 latach niewoli, 11 listopada 1918 roku, Polska odzyskała niepodległość. W wyniku podpisanego 28 czerwca 1919 roku Traktatu Wersalskiego, podczas konferencji pokojowej w Paryżu, wytyczone zostały nowe granice: zachodnia, północna i południowa. Granicę wschodnią, w efekcie dużych kontrowersji, wytyczyło wojsko polskie. Głównym celem odrodzonej Polski była odbudowa silnego, niezależnego państwa, zdolnego do przetrwania między Niemcami a Rosją. Po zakończeniu I wojny światowej przegrane wojska niemieckie wycofywały się z okupowanych ziem Ukrainy, Białorusi i państw bałtyckich. Zaraz za nimi kroczyła bolszewicka Armia Czerwona, która wedle rozkazu Lenina, rozpoczynała „wyzwoleńczy” marsz na zachód. Bolszewicy próbowali przebić się do Niemiec i Austrii, gdzie panowały rewolucyjne nastroje. Po drodze należało zlikwidować, jak napisał Stalin, karłowate narodowe państwa, które znalazły się między dwoma olbrzymimi ogniskami rewolucji na Wschodzie i Zachodzie. Jedną z takich przeszkód była właśnie Polska, ze swoją świeżo odzyskaną niepodległością po klęsce Niemiec i rozpadzie Austro - Węgier.
Walki polsko-bolszewickie trwały w okresie 1919-1921, a ich krytycznym punktem była bitwa stoczona na przedpolach Warszawy w dniach 12 – 25 sierpnia 1920 roku. Rosjanie, ze względów politycznych, obrali dwa kierunki natarcia (co ostatecznie przyczyniło się do ich późniejszej klęski) - Front Zachodni Michaiła Tuchaczewskiego nacierał w kierunku Warszawy, natomiast Front Południowo-Zachodni, pod dowództwem Aleksandra Jegorowa, zamierzał opanować Lwów i Galicję Wschodnią, a dalej przekroczyć Karpaty (zastępcą Jegorowa był Józef Stalin). Plan polskiego naczelnego dowództwa zakładał wykorzystanie luki pomiędzy tymi armiami, bowiem na odcinku między Wisłą i Bugiem znajdowały się tylko słabe jednostki bolszewickie, co pozwoliło uderzyć od południa na tyły wojsk Tuchaczewskiego atakujące Warszawę. Na szczęście cofające się siły polskie nie dały się okrążyć i rozbić, dodatkowo odezwa do narodu wydana w lipcu 1920 r. przez Radę Obrony Państwa, spowodowała powszechną mobilizację, zgłosiło się ponad 100 tysięcy ochotników, w tym 30 tys. mieszkańców Warszawy. Do historii przeszły ciężkie walki w Radzyminie i okolicach (miasto przechodziło z rąk do rąk aby ostatecznie odeprzeć natarcie), pod Ossowem, oraz w obronie przeprawy na Wiśle w Płocku. Kluczową rolę odegrał manewr przeprowadzony 16 sierpnia znad Wieprza przez Józefa Piłsudskiego, przełamujący front pod Kockiem i Cycowem i oskrzydlający siły wroga przy ich jednoczesnym związaniu na przedpolach Warszawy. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen, ostateczną klęskę bolszewicy ponieśli pod Osowcem, Białymstokiem i Kolnem.
Podpisanie Traktu Ryskiego 18 marca 1921 r. między Polską, Rosją i Ukrainą zakończyło wojnę polsko-bolszewicką, ustalając przebieg granic, które przetrwały do 17 września 1939r.
Bitwa Warszawska została uznana za osiemnastą decydującą bitwę w dziejach świata, w kolejności chronologicznej. Szybko też obrosła mitami, funkcjonując w świadomości społecznej jako Cud nad Wisłą. Płk. Adrian Carton de Wiart, członek brytyjskiej misji wojskowej w Polsce, celnie podsumował: Bitwa pod Warszawą została nazwana Cudem nad Wisłą i trzeba powiedzieć, że nigdy cud nie zdarzył się w odpowiedniejszej chwili, bowiem gra toczyła się o ogromną stawkę. Gdyby Warszawa upadła, Polska, a także większa część Niemiec i Czechosłowacja stałyby się krajami komunistycznymi.
Na pamiątkę Bitwy Warszawskiej 15 sierpnia obchodzone jest Święto Wojska Polskiego.
Dla upamiętnienia wydarzeń z 1920 roku oraz z okazji Święta Wojska Polskiego Zamek Królewski w Chęcinach będzie wieczorem rozświetlony w biało-czerwonych barwach.
Kornel Morawski
Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej w Chęcinach