Mikołajki – zwyczajne święto w niezwyczajny sposób
Odsłony: 348
Mikołajki – zwyczajne święto w niezwyczajny sposób
Święty Mikołaj w obecnych czasach kojarzy nam się z roześmianym starszym panem z długą, siwą brodą, rozdającym dzieciom prezenty. Oryginalny wygląd i atrybuty biskupa Miry, głównie pod wpływem kultury zachodnioeuropejskiej, przekształciły się i, niejako, dostosowały do obecnie panującej rzeczywistości. Zapewne obraz starca w biało-czerwonym kubraku, zasiadającego w saniach ciągniętych przez renifery wprawiłby w osłupienie niejednego chrześcijanina kilkaset lat temu. Nie sama postać świętego będzie jednak clou całej sprawy, lecz sam zwyczaj obchodzenia „Mikołajek”, zwyczaju rozpowszechnionego w Europie od wieków.
Dzień 6 grudnia w tradycji chrześcijańskiej poświęcony jest postaci biskupa Miry Mikołaja. Uważany jest on za świętego-cudotwórcę, patrona m.in. bednarzy, cukierników, piekarzy, kupców, flisaków, pielgrzymów i sędziów, czczonego od wieków przez wyznawców obrządków zachodniego i wschodniego. Już od czasów średniowiecznych kojarzony był także z dziećmi, a konkretnie z dostarczaniem im podarków i upominków. Dlaczego akurat ten święty? Wiążę się to z legendą o trzech córkach, które ojciec chciał sprzedać by uratować rodzinny majątek. Wtedy to, trzykrotnie, Mikołaj podrzucać miał przez okno odpowiednie kwoty, odpowiadające posagowi, przysługującego każdej z dziewcząt. Sąsiad, zawstydzony swoim postępowaniem, miał odmienić swoje życie i stać się bogobojnym człowiekiem.
Nie wszędzie jednak zwyczaje Mikołajkowe wyglądają tak samo. W Holandii dniem celebracji jest 5 grudnia, a więc dzień wigilii jego urodzin. Postać Sinterklaasa pojawia się wtedy uroczyście, tradycyjnie przypływając do Niderlandów statkiem parowym w pierwszą sobotę po dniu św. Marcina (11 listopada). Od tego czasu dzieci mogą zostawiać przy kominku buciki, do których trafić mają prezenty, wypełnione czasem sianem lub marchewką. Najbardziej okazałe otrzymują natomiast dzieci wyjątkowo grzeczne właśnie wieczorem 5 grudnia. Popularne w tym okresie stają się łakocie świąteczne, w tym m.in. chocoladeletters, czyli czekoladowe literki oraz amandelstaaf, czyli masa z utartych migdałów i cukru. Pomocnikiem Sinterklaasa jest z kolei Zwarte Piet, ubrany w kostium pazia, mający za zadanie dźwiganie worka z prezentami. Bardzo podobną formę celebracji spotkamy też w sąsiedniej Belgii i Luksemburgu, a także w posiadłościach zamorskich (np. Curacao) i dawnych koloniach holenderskich (np. w Surinamie).
Wśród chrześcijańskiej społeczności Albanii św. Mikołaj znany jest pod postacią Shen'Kollë. Zwyczajem tamtejszych katolików jest m.in. specjalne zawołanie dziękczynno-błagalne, skierowanego do świętego, mające symboliczne znaczenie, a także przestrzeganie postu w wigilię jego urodzin. Po północy 6 grudnia Albańczycy podają gościom dania z jagnięciny i wieprzowiny, przygotowywane wcześniej, by odpowiednio uczcić to święto. W sąsiedniej Grecji natomiast 6 grudnia nie kojarzy się z dawaniem prezentów, a raczej z morzem, ponieważ w tamtejszej kulturze św. Mikołaj patronuje marynarzom i wszystkim ludziom związanym z działaniami na wodzie. Ważną postacią jest on również dla prawosławnych w Serbii (Nikoljdan) i Bułgarii (Nikulden). Serbowie duży nacisk kładą na przestrzeganie postu, ponieważ grudniowe wspomnienie biskupa z Miry wypada w okresie adwentu. Dlatego też starają się oni nie spożywać produktów pochodzenia zwierzęcego. Bułgarzy natomiast zapraszają w tym dniu krewnych i znajomych na posiłek rybny, m.in. karpia zawijanego w ciasto (ribnik) wraz z poświęconym uprzednio chlebem.
Postać św. Mikołaja cieszy się dużą popularnością także w innych krajach słowiańskich. W Słowenii i Chorwacji, podobnie jak w Polsce, Sveti Miklavz/Sveti Nikola przynosi prezenty dzieciom. Knecht Rupert towarzyszy natomiast Mikołajowi (Kloas ) w północnych landach Niemiec, gdzie za karę posypuje niesfornym milusińskim głowy popiołem. Zgodnie z lokalną tradycją za Mikołaja przebierają się też dzieci i chodzą od domu do domu śpiewając. Mieszkańcy odwiedzanych domów muszą zgadnąć jakie dziecko kryje się za przebraniem i obdarować je słodyczami. W krajach słowiańskich Europy Środkowej i Wschodniej popularnym zwyczajem jest też zostawianie butów na parapecie, do których Mikołaj wrzuca cukierki i podarunki.
Kult św. Mikołaja rozpowszechniony jest również we Francji, m.in. w Alzacji, Nord-Pas-de-Calais, Ardenach, Franche-Comte, Argonne i Lotaryngii. Wtedy to rodziny zbierają się w domach, gdzie przy ogniskach dziadkowie opowiadają pouczające historie swoim wnukom. Prezenty dźwiga na swoich plecach… osiołek, który w swoich koszach nosi słodycze i prezenty. Szczególnie popularne w tym czasie stają się pierniki z wizerunkiem świętego ( mannala), a dzieci w szkołach uczą się piosenek i wierszy. Złym kompanem Mikołaja w tradycji francuskiej jest z kolei Pere Fouettard, rozdający wiązki chrustu i kawałki węgla. We włoskich prowincjach alpejskich (Triest, Udine, Belluno, Południowy Tyrol, Trydent) 6 grudnia, poza wręczaniem prezentów, kojarzy się też z jarmarkiem o nazwie Fiera di San Niccolo, czasem przewyższająca nawet inne kiermasze świąteczne. Św. Mikołaj w Italii uważany jest też za patrona kobiet, chcących znaleźć męża, które w czasie rytuału zwanego Rito delle nubili muszą obiec kolumnę 7 razy, co przynieść miało powodzenie i szczęście.
Jasnym jest, że kult biskupa Miry rozpowszechnił się także poza obszar Europy. Dlatego też spotkamy pewne rodzaje celebracji na obszarach Bliskiego Wschodu, m.in. w Libanie czy Turcji. Wraz z przybyciem kolonistów europejskich do Ameryki, a co za tym idzie rozpowszechnieniem tradycji chrześcijańskiej, postać Mikołaja zawędrowała także za Ocean Atlantycki. Szczególnie silne w tym względzie są wpływy niemieckie w miastach, gdzie dużą rolę odgrywali w ich tworzeniu, m.in. Milwaukee, Cincinnati, Fredericksburg czy Pittsburgh. Na grunt amerykański przeniesiono m.in. tradycję zostawiania buta lub skarpety, zawieszonej na ścianie lub na drzwiach. Płynnie jednak postać świętego „przewędrowała” na okres samych świąt Bożego Narodzenia, dlatego też postać Mikołaja kojarzy się współczesnym raczej z dniem 25, aniżeli 6 grudnia.
Jak widać, kultura europejska jest bogata, przepełniona symboliką i tradycją. Jej różnorodność sprawia, że tak kultowa już postać św. Mikołaja nie zawsze bywa widziana w ten sam sposób. W zależności od położenia na mapie, historii i różnorakich wpływów różnych kultur osoba ta wyposażona jest w inne atrybuty, innych pomocników czy obchodzi się jej święto w odmienny sposób. Pewne jest jednak jedno – jeśli będziesz grzeczny, Mikołaj zawita także do Ciebie!
Konrad Szymański
Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej Gminy Chęciny