CUD W CHĘCINACH!
Odsłony: 234
Co łączy dwa miasta oddalone od siebie raptem o 20 km – Jędrzejów i Chęciny? Zapewne znajdą Państwo wiele takich powiązań, jednakże dziś chcielibyśmy wspomnieć Wincentego Kadłubka, postać niezmiernie ważną w historii obydwu miejsc.
Chęciny stosunkowo często nawiedzane były przez pożary. Tak stało się i w 1634 roku, szczęśliwie nie wyrządził on wtedy większych szkód. Cudowne ocalenie miasta przypisuje się właśnie jędrzejowskiemu cystersowi. W obliczu niebezpieczeństwa mieszczanie chęcińscy wznieśli do niego swe modły, a jego wstawiennictwo miało ugasić pożar. Wydarzenie to zostało uwiecznione na fresku sklepiennym w jędrzejowskim klasztorze. Polichromie, których autorstwo przypisuje się jednemu z najpłodniejszych malarzy monumentalnych XVIII wieku - Andrzejowi Radwańskiemu, ukazują życie, działalność i cuda dokonane przez najsławniejszego z cystersów.
Niestety, obecnie interesujący nas fresk jest bardzo zniszczony, niemniej mamy nadzieję, że niedługo zostanie poddany pracom renowacyjnym i będziemy mogli podziwiać jego piękno. Udało się nam zdobyć zdjęcia obrazu powstałego na podstawie owej polichromii, namalowanego przez ukrywającego się w murach klasztornych podczas wojny B. Grzeszczaka.