Image is not available
Slider
Image

79 ROCZNICA POWSTANIA WARSZAWSKIEGO

1 sierpnia – Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego

 

I wyszedłeś, jasny synku, z czarną bronią w noc,

i poczułeś, jak się jeży w dźwięku minut — zło.

Zanim padłeś, jeszcze ziemię przeżegnałeś ręką.

Czy to była kula, synku, czy to serce pękło?

Krzysztof Kamil Baczyński, „Elegia o chłopcu polskim”.

 

            Kilka dni temu, 24 lipca 2023 roku, otrzymaliśmy smutną wiadomość o śmierci w wieku 95 lat aktorki Haliny Sobolewskiej. Swoje życie związała głównie z teatrem, grając m. in. w Łodzi, Toruniu, Kielcach, Radomiu i Gnieźnie. Była jedną z tych, których młodość zdeterminowała wojna. Jak tysiące starszych, a nawet całkiem małych, wzięła udział w jednym z najtragiczniejszych wydarzeń historii naszego kraju – Powstaniu Warszawskim. W czasie wojny przyjęła pseudonim „Zofia” i obyła tajne szkolenie sanitarne, podczas powstania działała jako sanitariuszka w zgrupowaniu "Żyrafa", pełniła także funkcję telefonistki dowództwa przy ppor. Ryszardzie Wołczyńskim ps. "Tatar". Zajmowała się również przygotowaniem spisów broni i amunicji. Uczestniczyła w pierwszych walkach w rejonie Powązek, na Bielanach, a pod koniec sierpnia w ataku na Dworzec Gdański. Jej szlak bojowy zakończył się w obozach przejściowych w Pruszkowie i Skierniewicach, skąd zbiegła. Udało jej się przeżyć dramatyczne lato i wczesną jesień 1944 roku, kilkanaście tysięcy jej kolegów i koleżanek nie miało tyle szczęścia.

            Po wybuchu II wojny światowej, władze polskie zaczęły przygotowywać plany oswobodzenia ziem polskich spod okupacji. Zakładano, iż w wyniku wybuchu lokalnych powstań na obszarach, gdzie miała wkroczyć Armia Czerwona, pod naciskiem rządów państw alianckich, przedstawiciele państwa podziemnego będą traktowani przez wojska rosyjskie jako reprezentacja legalnej władzy. Działania militarne w ramach Akcji Burza prowadzono od stycznia 1944 roku, natomiast, decyzją Delegata Rządu na Kraj Jana Stanisława Jankowskiego oraz Komendy Głównej Armii Krajowej na czele z gen. dyw. Tadeuszem Komorowskim ps. Bór, 1 sierpnia 1944 roku Godzina W zapoczątkowała największą bitwę stoczoną z wojskami okupacyjnymi przez organizację podziemną.

            Szeregi powstańców liczyły ok. 50 tys. żołnierzy, jednak działania militarne rozpoczęło jedynie ok. 25 tys. Do walki przyłączyły się oddziały m. in. Polskiej Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa i Narodowych Sił Zbrojnych, działający w podziemiu policjanci granatowi, nieliczni, ukrywający się po pacyfikacji w getcie warszawskim, przedstawiciele Żydowskiej Organizacji Bojowej oraz ochotnicy. Uczestniczyły w nim także kobiety, w służbie medycznej, jako łączniczki, przewodniczki w kanałach, członkinie patroli minerskich, odbierały zrzuty alianckie, trafiały na pierwszą linię frontu. Rozkazem z 12 sierpnia 1944 r. płk. Antoniego Chruściela ps. Monter, dowódcy okręgu AK Warszawa – Miasto, złożyły przysięgę i zostały zaliczone do formacji AK. Swój wkład włożyli także harcerze, starsi walczyli w bronią w ręku, młodsi członkowie Szarych Szeregów służyli w Harcerskiej Poczcie Polowej, wraz z dziewczętami byli łącznikami i sanitariuszami. Powstanie było zrywem ludzi młodych, większość żołnierzy wkroczyła w dorosłość podczas okupacji. Szacuje się, iż jedynie 40 proc. powstańców przeszło pełne wyszkolenie bojowe, jako że większość z nich miała poniżej 25 lat - około 65 proc., nie zdążyli odbyć szkolenia przed wybuchem wojny. Jeden z najmłodszych powstańców, Jerzy Szulc ps. Tygrys, miał 10 lat, wstępując do zgrupowania Chrobry II zawyżył swój wiek o 2 lata. Z kolei Jerzy Bartnik ps. Magik, najmłodszy żołnierz AK odznaczony w 1944 roku orderem Virtuti Militari, urodził się zaledwie w 1930 roku. Powstańców aktywnie wspierała ludność cywilna, dostarczała żywność, opiekowała się rannymi, pomagała w budowaniu barykad czy odgruzowywaniu miasta. Do walki przyłączyło się również kilkuset obcokrajowców m. in. Słowacy (utworzyli własny pluton), Węgrzy, Gruzini, Brytyjczycy, Holendrzy czy, mieszkający już przed wojną w Warszawie, nigeryjczyk August Agbola O’Brown ps. Ali.

Największy problem stanowił brak uzbrojenia, szacuje się, iż zaledwie 10 proc. było wyposażonych w broń palną. Zdobywano więc je głównie na przeciwniku, otrzymywano dzięki nielicznie docierającym zrzutom alianckim, produkowano we własnym zakresie. Nie noszono jednolitych mundurów, walczono w ubraniach cywilnych lub zdobytych mundurach niemieckich. Czasem od wroga lub cywila różnili się jedynie biało-czerwonymi opaskami, obszyciami na kołnierzach czy orzełkami na czapkach.

Zaplanowane na kilka dni powstanie rozlało się na część lewobrzeżnych dzielnic oraz mały obszar prawobrzeżnej Warszawy, okolice Marek, Legionowo i Puszczę Kampinoską. Początkowe dni mogły napawać nadzieją, zdobyto szereg ważnych niemieckich obiektów (m. in. tzw. PASTy - niemieckie centrum łączności, Dworzec Pocztowy, Arsenał). Niemniej naprzeciw stały nie tylko oddziały garnizonu warszawskiego w liczbie ok. 13 tys. żołnierzy, ale także formacje frontowe 9 Armii gen. Nikolausa von Vormanna oraz jednostki przybyłe w celu stłumienia powstania, wśród których szczególnym okrucieństwem i bestialstwem wykazała się, złożona z kryminalistów, brygada SS Oskara Dirlewangera i brygada RONA Bronisława Kamińskiego, sformowana z kolaborantów rosyjskich. O skali barbarzyństwa niech świadczą słowa gubernatora Ludwiga Fischera: cała Warszawa płonie [..] palenie domów jest najlepszą metodą likwidacji powstańców. Masowo mordowano ludność cywilną, jeńców, wysiedlano, grabiono i niszczono mienie, Rzeź Woli jest dziś uznawana za największą jednorazową masakrę dokonaną na polu bitwy podczas II wojny światowej. Jak pisze Adam Borkiewicz w „Powstanie Warszawskie 1944. Zarys działań natury wojskowej”: pomimo niewspółmiernej przewagi uzbrojenia niemieckiego i niszczącego wolę walki terroru nieprzyjaciela – zdumiewa fachowców wojskowych fakt, że Powstanie Warszawskie trwało 63 dni, licząc od 1 sierpnia do 2 października włącznie. To właśnie w tym ostatnim dniu, w Ożarowie Mazowieckim, rozpoczęto negocjacje zakończone podpisaniem przez dowództwo Armii Krajowej „Układu o zaprzestaniu działań wojennych w Warszawie”. Miał on gwarantować humanitarne traktowanie ludności cywilnej, zaś powstańcom - prawa kombatanckie.

Podczas walk zginęło około 16 tys. żołnierzy powstańczych a ok. 20 tys. zostało rannych. Do niewoli trafiło ok. 16-17 tys., najpierw do obozów przejściowych (dulagów) w Ożarowie i Pruszkowie, później do stałych obozów jenieckich na terenie III Rzeszy. Po raz pierwszy w historii, obok mężczyzn, osadzono około 650 osobową grupę dzieci, oraz 1037 kobiet, na czele z mjr Wandą Gertz – nie mogli liczyć na żadną taryfę ulgową ze względu na swój wiek czy płeć. Straty ludności cywilnej szacuje się od 150 tys. do 200 tys. mieszkańców. Wysiedlani jeszcze w trakcie powstania, przechodzili drogę przez obozy przejściowe, później zaś kierowano ich na przymusowe roboty lub innych obozów. Samą stolicę Hitler nakazał zrównać z ziemią, specjalne oddziały niemieckie niszczyły i burzyły budynki.

Powstanie zakończyło się całkowitą klęską militarną. Od wielu lat toczy się dyskusja na temat zasadności jego wybuchu, szczególnie wobec straszliwych konsekwencji, jakie poniosła ludność stolicy. Jednakże sami powstańcy podkreślają ogromną determinację, potrzebę walki i przeciwstawienia się okupantowi.        

            Zatem gdy 1 sierpnia o godzinie 17.00 usłyszymy dźwięk syren, samochodowych klaksonów, kiedy na chwilę przerwiemy pracę czy przystaniemy na symboliczną minutę, okażmy szacunek, wspomnijmy tych zdesperowanych, często zbyt młodych ludzi, pomyślmy o Pani Halinie, ich poświęceniu, miłości i nadziei na życie w wolnym kraju. „Dla Polski Warszawa przede wszystkim paliła się.”(Miron Białoszewski, „Pamiętnik z powstania warszawskiego”.)

 

Dla uczczenia pamięci o bohaterach Powstania Warszawskiego, Gmina Chęciny podświetli Zamek Królewski w barwach narodowych.

 

Kornel Morawski

Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej w Chęcinach

 

 

 

Gmina Chęciny

facebook

instagram

youtube

trip advisor

Zamek Królewski w Chęcinach

Niemczówka

Geopark Świętokrzyski

Synagoga w Chęcinach